Marketing wpływu stał się nieocenionym narzędziem pozwalającym na radykalne zwiększenie skuteczności prowadzonych działań marketingowych. Docenienie potencjału drzemiącego w influencerach, czyli osobach nawiązujących ze swoimi odbiorcami silne relacje budujące wśród nich pewien autorytet obserwowanej gwiazdy, pozwoliło na wdrożenie efektywniejszych, a zarazem bardziej naturalnych i mniej nachalnych form reklamy.
Jedną z największych zalet dobrze przeprowadzonej we współpracy z influencerem kampanii reklamowej jest „rozlewanie się” jej efektów również poza kanały prowadzone przez gwiazdę. Zamieszczenie wartościowego lub viralowego (a jeszcze lepiej spełniającego oba kryteria jednocześnie) przekazu z reguły daje wysoką szansę na wygenerowanie „szumu” w mediach społecznościowych, czy na forach, przyczyniając się do zwielokrotnienia liczby odbiorców, jacy mają okazje zapoznać się z naszą firmą, bądź też oferowanym przez nią produktem lub usługą. Dlatego odpowiadając na tytułowe pytanie owszem, warto stawiać na współpracę z infulencerami. Jednak należy zachować w tym względzie ostrożność – wybranie kontrowersyjnego lub nierzetelnego celebryty może przynieść więcej szkód niż pożytku.
Influencerzy mają potężne potężne zasięgi i wiernych fanów, więc z dobrze dobraną kampanią uważam, że jest to bardzo dobry pomysł.